Jakiś czas temu na moim facebook’owym fanpage napisałem, że rozpoczynam na blogu cykl 11 artykułów. Każdy z nich będzie opisywał jedną regułę dotyczącą efektywnego naprawiania związków. Jest to mój autorski pomysł oparty na osobistych doświadczeniach w moim 14 letnim małżeństwie oraz na pracy z parami. Oczywiście nie jest żaden utarty schemat. Chodzi o to, że stosując się do owych zasad i odpowiednio je rozumiejąc możemy skuteczniej naprawiać, to co się „zepsuło” w naszym związku.
Nie ma co ukrywać, że każda para ma swoje problemy i wyzwania. Naturalnie – są one różne. Trudniejsze i łatwiejsze. Prostsze i te bardziej skomplikowane. Niemniej jednak moje obserwacje i doświadczenia wskazują, że warto mieć pewną mapę, określoną strukturę. Właściwie używana pozwala zobaczyć wiele rzeczy inaczej, przez co mamy szersze spojrzenie na nasze związkowe problemy. Dzięki temu praca nad relacją jest skuteczna.
Zasada #1 – Trzeba być wytrwałym w poszukiwaniu rozwiązań.
To tak być może wygląda, ale zdecydowanie nie jest to truizm. Dlaczego? Zgłaszają się do mnie ludzie z różnymi problemami w swoich związkach. W przytłaczającej większości przypadków są to pary w poważnym kryzysie. Można by się zatem zastanowić i postawić pytanie:
„Czy oni cierpliwe i niestrudzenie pracują nad efektywną receptą na ich problemy”
Z pewnością część par radzi sobie lepiej – inni gorzej. Wynika to z różnych rzeczy. Z pewnością nie wszystkie związki udają się na terapię, bo nie do końca jej potrzebują. Są także takie małżeństwa, dla których spotkania ze specjalistą są niezbędne.
Ze wspomnianą cierpliwością w dzisiejszych czasach jest problem. Żyjemy w świecie konsumpcjonizmu i wiele rzeczy możemy mieć „na już”. Stąd też dużo osób popełnia błąd w postaci oczekiwania niemal natychmiastowej i konkretnej recepty na rozwiązanie ich problemów. Tak też się dzieje, kiedy dostaję różne pytania od czytelników bloga czy też ludzi śledzących mój fanpage na facebook’u. Parafrazując to, co piszą ludzie część pytań mogłaby brzmieć:
„Wojtek, mam problem. Co mam zrobić?”
Oczywiście rozumiem, że każda z osób szuka pomocy, bo w wielu przypadkach te związki „wiszą na włosku”. Jednak najważniejsze co chcę przekazać w tak trudnych chwilach, to m. in. potrzeba determinacji i cierpliwości. W odpowiedzi można by usłyszeć, że:
„Ale ja próbuję, tłumaczę partnerowi/partnerce i nic”
Należy pamiętać, że w takich sytuacjach często pojawia się opór u drugiej osoby i poczucie, iż ukochana(y) oczekuje zmiany wbrew swojej woli. To powoduje kręcenie się w kółko. Potęguje się frustracja, która nie raz przeradza się w agresję. Wynika to z przeświadczenia, że próbujemy, staramy się, chcemy, walczymy i… nic się nie zmienia, a wręcz jest coraz gorzej.
Często brak wiedzy jak postępować w takich sytuacjach jest problemem. W szkole czy to podstawowej czy też średniej uczymy się mnóstwa rzeczy, a brakuje nam możliwości zdobywania wiedzy choćby w temacie komunikacji w związku czy też rozwiązywania konfliktów.
Nie testuj partnera/partnerki, ale po prostu z nim porozmawiaj. Mam dla Ciebie listę 14 pytań. One otwierają oczy na wiele rzeczy. Odpowiedzi na nie sprawiają, że dowiadujemy się o sobie konkretów. To sprawia, iż lepiej się rozumiemy i dogadujemy.
Lista jest do pobrania ZA DARMO. Kliknij w link poniżej:
Niestety są też ludzie, którzy nie chcą do siebie dopuścić myśli, że mogą się mylić. Myślę, że kobietom jest łatwiej poprosić o pomoc. Tak się też dzieje, bo praktycznie niemal tylko płeć piękna pisze do z mnie wiadomości z prośbą o pomoc w rozwiązaniu ich problemów. Prawdziwym dramatem jest, gdy kobieta mówi do faceta:
„Poszukajmy pomocy u specjalisty”
I słyszy odpowiedź mężczyzny:
„Sama sobie szukaj. Jak jesteś psychiczna to śmiało. Ze mną jest wszystko w porządku”
Są to sytuacje bardzo trudne, ponieważ nie da się nikogo zmusić do przyjścia do gabinetu lub skorzystania z sesji online np. na skype (w ten sposób również pracuję). W tym przypadku wytrwałość będzie poległa na szukaniu innej komunikacji – bez pretensji i wzajemnego obwiniania. Im bardziej poważny kryzys w związku, tym trudniej to zrobić. Niemniej jednak jest to konieczne, żeby dać sobie szansę na naprawę w związku.
Należy pamiętać, że są różne sposoby wychodzenia z kryzysu. Warto czytać artykuły, oglądać materiały video, pójść na wykłady czy też przeczytać dobrą książkę. Dzięki temu dostajemy solidne porcje odpowiedniej wiedzy i łatwiej nam zaakceptować choćby fakt, że wytrwałość w poszukiwaniu rozwiązań oznacza danie sobie nawzajem czasu.
Jak wspomniałem – współczesny świat tego nie wspiera, ale jest taka zasada:
„To co ważne i wartościowe nie przychodzi łatwo”
Oznacza to nie tylko podjęcie wysiłku, ale także fakt, że jest to proces. Zresztą trudno oczekiwać, że małżeństwo będące w kryzysie na przykład długie miesiące, przez 2 tygodnie na 2 sesjach poradzi sobie z absolutnie wszystkimi problemami i znów będą ze sobą szczęśliwi. Powtórzę jeszcze raz:
„Potrzeba na to CZASU”
Mimo tego, że nasze wnętrze może się niecierpliwić i buntować, to zdecydowanie warto podjąć trud. On się przy zaangażowaniu dwóch osób zdecydowanie opłaca. Jak mówi znane powiedzenie:
„Gra jest warta świeczki”
Na koniec pewna zachęta dla Ciebie. DA SIĘ! Związek można naprawić kiedy wkładamy w to 100%, jesteśmy cierpliwi, damy sobie czas i będziemy się uczyć nowych rzeczy oraz poszerzać gamę wspierających zachowań względem siebie.
Nie ma jednej wspaniałej metody. Potrzeba podjąć trud poszukiwań. Można odzyskać partnera/partnerkę i być ponownie zadowoloną/zadowolonym ze swojego związku.
Nie testuj partnera/partnerki, ale po prostu z nim porozmawiaj. Mam dla Ciebie listę 14 pytań. One otwierają oczy na wiele rzeczy. Odpowiedzi na nie sprawiają, że dowiadujemy się o sobie konkretów. To sprawia, iż lepiej się rozumiemy i dogadujemy.
Lista jest do pobrania ZA DARMO. Kliknij w link poniżej:
